poniedziałek, 29 marca 2010

Mazurek tropikalny



W oryginale ciasto nazywało się "krajanka cytrusowa", ale doszłam do wniosku, ze bycie mazurkiem zależy wyłącznie od kształtu i dekoracji - jest tyle różnych przepisów i żadnej ogólnej reguły ;)
Ten na zdjęciu również pieczony jest dawniej. Nie upiekę przecież specjalnie, żeby nowe zdjęcie zrobić, a przepis może komuś się przydać. Taki oczekujących na wpisanie przepisów i zdjęć mam całe mnóstwo i nie chcę z nich rezygnować.
Ja już wybrałam zestaw ciast na tę Wielkanoc (orzechowy, adwokatowy, różany i babka) i tej wersji będę się trzymać! Oczywiście wszystko po porządku na blogu się znajdzie, spokojna główka!

MAZUREK TROPIKALNY (zwany też krajanką cytrusową)

spód:
1 szklanka mąki
1/4 szklanki cukru
1/2 kostki masła
1/2 łyżeczki kardamonu w proszku

Ciasto zagniatamy i wykładamy nim małą prostokątną foremkę (bez smarowania). Pieczemy 12 - 17 minut na jasnozłoty kolor w temperaturze 175 stopni.
Tymczasem ucieramy składniki wierzchu:

1/2 szklanki cukru
1/2 szklanki wiórków kokosowych
2 jajka
2 łyżki mąki
szczypta soli
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki utartej skórki cytrynowej
2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
2 łyżki soku z cytryny

Wykładamy na podpieczony gorący spód i pieczemy jeszcze 15 - 20 minut do lekkiego zrumienienia. Kroić trzeba po całkowitym wystudzeniu. Najładniejszą dekoracją jest równo posypany na wierzchu cukier puder, ale nic nie stoi na przeszkodzie nasypać posypkę cukrową w barwach wiosenno - wielkanocnych lub ponalepiać opłatkowe stokrotki.

1 komentarz:

  1. Bardzo mi się podoba:) Napewno wolę taki niż zwykły np. kajmakowy. Przepis spisałam i dokładam do mojej listy;)

    OdpowiedzUsuń