wtorek, 9 marca 2010

Dzień Kobiet - panowie do kuchni?

W kuchni rządzę ja. Ale najlepszy nawet kapitan nie poprowadziłby okrętu bez załogi.
Moi panowie w kuchni to:
- pozmywane naczynia,
- umyta kuchenka,
- zmielone mięso, ser, orzechy,
- obrany i zgnieciony czosnek,
- otwarte konserwy i słoiki,
- obrane ziemniaki i warzywa,
- pobite kotlety,
- dokładnie wymieszana galaretka,
- utarte warzywa, sery, imbir,
- smażone jajka,
- kisiel,
- poranna kawa do łóżka dla mnie, a kakao dla nich,
- gorąca herbata podana pod nos w momencie, kiedy jestem już zmęczona staniem w kuchni i nie chce mi się nawet na wodę w czajniku poczekać - najlepsza herbata na świecie!
I jeszcze wiele innych rzeczy, które mnie nudzą, męczą lub brakuje mi na nie trzeciej ręki. To wszystko zawsze, przez okrągły rok; nie tylko 8 marca.

Mój udział w akcji Panowie do kuchni nie jest jednak żadną prowokacją! Przedstawiałam już onegdaj pyszne jagnuggetsy smażone przez mojego syna, a dziś chcę zaprezentować:

KISIEL Z JABŁKIEM:
1 opakowanie kisielu cytrynowego
1 jabłko golden umyte i pokrojone
Kisiel robimy w/g przepisu na opakowaniu i zalewamy nim jabłko w miseczce. Jemy swój deser, a mama ma święty spokój :D
Czego wszystkim blogowiczkom serdecznie życzę!

1 komentarz:

  1. Melduję, że podczas dyżuru postanowiłem sobie przyrządzić to wyrafinowane danie (kisiel z jabłkiem). Bardzo aromatycznie pobudziło moje kubki smakowe i... musiałem jechać do wezwania :)
    Na zimno też jest niezły.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń