poniedziałek, 12 lipca 2010

Panach - napój dla wszystkich na upalne dni


Odkryliśmy to w Menton. Zupełnie niechcący. Poczęstowano nas w upalny dzień w czasie wędrówki w góry. Dostały go do picia kobiety i młodzież; mężczyźni - piwo. Po dwóch latach odnalazłam go w sklepie, ale gatunków było tyle, że nie wiedziałam, który wybrać. Teraz robię sobie w domu :)
Niskoalkoholowy napój, będący mieszanką lemoniady i piwa - panach.
Obok pamiątkowe zdjęcie butelki oryginalnego panach, przywiezionego z wakacji i wypitego w grudniu zeszłego roku; to jedna z moich ulubionych marek, ale też próbowałam kilku zaledwie.
Teraz przypomniałam sobie o tym wspaniałym napitku i zrobiłam go domowym sposobem.

PANACH

- lemoniada
- jasne piwo

Zmieszać w proporcji 1:1 i podawać mocno schłodzone. Młodszym można dać więcej lemoniady, tak, żeby zawartość alkoholu była nie większa niż w kefirze (1 - 1,5 %).
Kolor napoju jest niezachęcający, zwłaszcza jak się użyje zielonkawego soku z limonek, zamiast cytryny. Generalnie lemoniada powinna być klasycznie słodka i wyraźnie kwaśno cytrynowa lub limonkowa. Kto woli jaką - jego sprawa. Słodzona cukrem lub słodzikami, wedle uznania. Dla leniwych: można użyć limonkowo - cytrynowego napoju z kartonika.
Piwo powinno być z tych goryczkowych, moim zdaniem, wtedy napój nie jest mdły. W Polsce trudno o właściwy gatunek piwa - wszystkie znane marki są jakieś słodkawe, lecz mnie się zawsze udaje dorwać coś niereklamowanego, a pysznego ;)
Panach wspaniale gasi pragnienie, orzeźwia bez tego uczucia senności, które mamy po piwie wypitym w upalny dzień. Polecam gorąco!

3 komentarze:

  1. dla mnie wystarczy sama lemoniada.. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh muscat, to malo harvest moonowe! Alez jakie to dobre, kobitki z mojego akademika to pokochaly!

    OdpowiedzUsuń
  3. ja włansie to pije i chciałam sprawdzic co to . moj tata przywozi to z Francji

    OdpowiedzUsuń