Zaprosiłam kiedyś kolegę, który często pomaga mi w różnych sprawach związanych z komputerem, na degustację moich racuszków. Ponieważ raczył się nimi z widocznym apetytem (Ach, jakaż radość dla kucharki, widzieć jak jej wyrób znika z talerzy bez zbędnego marudzenia!), pomyślałam, że wielu zapracowanych młodych ludzi obecnie nie ma okazji jadać takich prostych, domowych specjałów, a mogliby je sobie sami przyrządzić. To takie proste!
Quest: RACUCHY
items:drożdże, mąka, woda lub mleko, jajka (niekoniecznie), olej, sól, cukier, jabłka lub dynia (niekoniecznie), do wykończenia dżem, gęsty syrop, miód lub cukier puder
weapons:
patelnia, drewniana łopatka, głębokie naczynie, tarka do warzyw (niekoniecznie), robot kuchenny (niekoniecznie), łyżka, talerz
tutorial:weapons:
patelnia, drewniana łopatka, głębokie naczynie, tarka do warzyw (niekoniecznie), robot kuchenny (niekoniecznie), łyżka, talerz
# 1/2 kostki drożdży rozetrzeć z łyżką cukru w naczyniu do miksowania (może też być garnek lub głęboka miska)
# dać do tego:
2 szklanki mąki (jakiejkolwiek)
2 szklanki mleka lub wody
niewielką ilość oleju (od kilku łyżek do pół szklanki)
2 lub tylko jedno jajko (jak nie ma, to wcale)
1 szklankę (lub coś koło tego) utartej dyni lub jabłka (niekoniecznie)
odrobinkę soli (jak zapomnisz, nic się nie stanie)
# dać do tego:
2 szklanki mąki (jakiejkolwiek)
2 szklanki mleka lub wody
niewielką ilość oleju (od kilku łyżek do pół szklanki)
2 lub tylko jedno jajko (jak nie ma, to wcale)
1 szklankę (lub coś koło tego) utartej dyni lub jabłka (niekoniecznie)
odrobinkę soli (jak zapomnisz, nic się nie stanie)
# to wszystko zmiksować lub po prostu dobrze wymieszać łyżką
# tu może wystąpić pierwszy problem: ciasto powinno mieć dość gęstą, ale jeszcze płynną konsystencję (mam nadzieję, że powyższy screen dobrze to ilustruje), w razie potrzeby regulujemy gęstość dodając więcej mąki lub wody czy mleka
# odstawić w ciepłe miejsce, poczekać aż drożdże zaczną tworzyć bąbelki
# tu może wystąpić pierwszy problem: ciasto powinno mieć dość gęstą, ale jeszcze płynną konsystencję (mam nadzieję, że powyższy screen dobrze to ilustruje), w razie potrzeby regulujemy gęstość dodając więcej mąki lub wody czy mleka
# odstawić w ciepłe miejsce, poczekać aż drożdże zaczną tworzyć bąbelki
# mocno nagrzać patelnię, jeśli jest teflonowa, to dać odrobinę oleju, a jeśli bez nieprzywierającej powłoki (np. żeliwna albo emaliowana), to tłuszczu trzeba dość dużo, tak aby pokrył jej powierzchnię (może to być smalec zamiast oleju)
# kiedy tłuszcz już gorący (nie dotykamy! ale można ostrożnie zbliżyć rękę NAD patelnię - powinniśmy wyraźnie czuć ciepło) należy uregulować płomień na "średni"
# kładziemy po łyżce ciasta w pewnej odległości jedna od drugiej (same powinny się rozpłaszczyć, ale nie rozlać)
# kiedy tłuszcz już gorący (nie dotykamy! ale można ostrożnie zbliżyć rękę NAD patelnię - powinniśmy wyraźnie czuć ciepło) należy uregulować płomień na "średni"
# kładziemy po łyżce ciasta w pewnej odległości jedna od drugiej (same powinny się rozpłaszczyć, ale nie rozlać)
# smażymy z obu stron po kilka minut przewracając drewnianą łopatką
# powinny być jasnobrązowe z wierzchu, a dopieczone w środku (co łatwo sprawdzić przekrawając jeden)
# podać należy z miodem, dżemem lub jakimś syropem owocowym, albo posypane cukrem pudrem
# świetnie wchodzą popijane mlekiem.
# powinny być jasnobrązowe z wierzchu, a dopieczone w środku (co łatwo sprawdzić przekrawając jeden)
# podać należy z miodem, dżemem lub jakimś syropem owocowym, albo posypane cukrem pudrem
# świetnie wchodzą popijane mlekiem.
Quest completed!
takie proste takie pyszne
OdpowiedzUsuńzjadłabym dziś racucha
przez Ciebie!